wtorek, 27 marca 2012

Dostaniemy niższe dopłaty...


Rolnicy narzekają, bo od tego roku dopłaty będą niższe. Sejm uchwalił tzw. modulację, czyli stopniowe obniżenie stawek dopłat uzupełniających, czyli części dopłat bezpośrednich wypłacanych przez państwo do tzw. struktury zasiewów (dostają ją m.in. producenci zbóż, a nie przysługuje ona plantatorom buraków cukrowych, kminku i innych ziół).  
Jeżeli dopłata dla danego gospodarstwa przekroczy 5 tys. euro, wówczas takiemu rolnikowi dopłata zostanie obcięta o 10 proc. Jeśli z kolei dopłata sięgnie 300 tys. euro, dodatkowe 4 proc. 
Nie zmienia się natomiast dopłata obszarowa, wypłacana ze kasy Unii Europejskiej (w zeszłym roku dopłata obszarowa wynosiła w Polsce ok.650 zł do hektara, a uzupełniająca 200 zł).

Modulacja to efekt unijnych przepisów. Wyliczenia Komisji Europejskiej wskazują na to, że w poprzednich latach nasz kraj wypłacił zbyt duże kwoty płatności uzupełniających, względem krajów unijnej tzw. "starej piętnastki" , które od 2009 r. obniżają wsparcie finansowe dla rolników.


- Po raz kolejny zostaliśmy oszukani - mówi
Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław. - Nie jest prawdą, że dostajemy wyższe dopłaty niż rolnicy z krajów dawnej "piętnastki". Tam stawka wynosi ok 350 euro, u nas ok 250 euro. W Polsce wyrównanie zostanie osiągnięte dopiero w 2013 r., co zostało wynegocjowane w czasie przystąpienia naszego kraju do Unii w roku 2004. Teraz nagle, bez żadnego ostrzeżenia, obcina nam się dopłaty. Postawiono nas przed faktem dokonanym.

Aby nie okazało się, że w "nowych" krajach dopłaty są wyższe, konieczne jest zmniejszenie wysokości krajowych dopłat uzupełniających. Ustawodawcy zapewniają jednak, że kwota, która zostanie zebrana po modulacji (ok. 100 mln euro), zostanie przeznaczona na programy rozwoju wsi.


- Może się wkrótce okazać, że produkcja żywności w Polsce będzie nieopłacalna - mówi
Sobociński. - Cena środków produkcji rolnej od 2008 roku wzrosła niemal o 100 proc., a ceny utrzymują się na tym samym, lub nawet nieco niższym poziomie. Dodatkowo jesteśmy pogrążani podwyżkami podatków i cięciami dopłat.